Dalmatyńska droga do Maryi w Medziugorju
W miesiącu maryjnym nawiedzamy liczne miejsca związane z kultem Maryi, zarówno na terenie Polski jak i poza jej granicami. Autokarowa pielgrzymka do Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, aby nawiedzić słynne sanktuarium w Mediugorie, mogła po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią być zrealizowana. Trasa biegła najpierw na wyspę Pag, gdzie zwiedzaliśmy muzeum koronek i soli, która pozyskują z morza, a na koniec – jak produkuje się owcze sery z możliwością ich degustacji. Potem udaliśmy się do Zadaru, zwanym chorwackim Rzymem i wysłuchaliśmy koncertu jedynych na świecie morskich organów. Kolejnym miejscem zwiedzania to „ Chorwacka Wenecja” czyli Trogir, z pięknymi gotyckimi domami, renesansowymi pałacami z czasów panowania tu Republiki Weneckiej i piękna katedrą św. Wawrzyńca. Następnie udaliśmy się do Splitu, drugie co do wielkości miasto Chorwacji, otoczone wzgórzami w malowniczej zatoce. To miasto słynie z kaprysu cesarza Dioklecjana, który wybudował monumentalny pałac, który przetrwał do dziś. I tak wieczorem trzeciego dnia dotarliśmy do Mediugorie – miejsca objawień Królowej Pokoju. To tu w kolejnym dniu udaliśmy się na wzgórze objawień i modliliśmy się wieczorem podczas czuwania w rocznice objawień z pielgrzymami z różnych stron świata. Do południa w kolejny dzień odwiedziliśmy Mostar, położony wśród szczytów Gór Dynarskich. To najpiękniejsze miasto w Bośni z przepiękną starówką z czasów Osmańskich, z wąskimi kamiennymi uliczkami, minaretami i kolorowymi straganami wypełnionymi pamiątkami z czasów tureckiego panowania oraz zabytkowym XVI wiecznym kamiennym mostem, z którego za opłatą od turystów skaczą do lodowatej wody przepływającej rzeki. Wieczorem, po powrocie braliśmy udział w modlitewnym czuwaniu w Mediugorie i Eucharystii. Te czuwania trwają trzy godziny. Składa się na nie modlitwa różańcowa, Msza św. i adoracja Najświętszego Sakramentu. W kolejny tj. 6 dzień, udaliśmy się do „ Perły Adriatyku” czyli Dubrownika, aby podziwiać: klasztor franciszkanów, Pałac Rektorów, klasztor Dominikanów, słyną studnię Onufrio, Bramę Pile, ulice Stradun, twierdze i wieże zegarową i rejs po zatoce. Miejscowa przewodniczka pochodząca z Krakowa w piękny, pełen humoru i anegdot przedstawiała historie miasta i co zwiedzaliśmy, ze nikt nie odczuwał zmęczenia i 30 stopni w cieniu. Siódmy dzień był przeznaczony w całości na odpoczynek w Bośniackim Neum, w przepięknym hotelu z basenem i sauną, nad pięknym fragmentem Morza Adriatyckiego, po który odbyliśmy rejs statkiem i na morzu – w kawiarence mogliśmy degustować ryby, owoce morza i lokalne napoje. Niektórzy skorzystali z opalania, z chłodnej morskiej kąpieli i tańców. Wczesnym rankiem udaliśmy się do Verric, gdzie znajduje się założone w 1908 roku Sanktuarium Matki Bożej z Loures, jako votum dziękczynne za narodowa pielgrzymkę Chorwatów w 50 rocznicę objawień w Lourdes. Następnie przejechaliśmy do parku Narodowego Krka – znanego przede wszystkim ze wspaniałych wodospadów i pięknej flory. W ostatnim dniu zwiedziliśmy Narodowe Sanktuarium Chorwacji w Marija Bistrica – to położone 30 km na północ od stolicy państwa Zagrzebia, jest nazywane Częstochową Chorwacji, z racji, że wizerunek Matki Bożej należy do tzw. Czarnych Madonn. Co roku przybywa ty ponad 800 tys. pielgrzymów z całego świata. Po zakończeniu zwiedzania i Mszy św. udaliśmy się w drogę powrotną do kraju. Wracaliśmy ta sama trasą przez Węgry z pięknym Budapesztem i Słowację, by po północy dotrzeć do domu. Pielgrzymkę organizowało Biuro Podróży ORLANDO ze Skawiny z panią Pilotką Anetą Żak, a wzięli w niej udział parafianie z Zabierzowa Bocheńskiego ze swoim proboszczem ks. Piotrem Studnickim, parafialnie z Niepołomic, z Krakowa i Bobrku z ks. proboszczem Józefem. Cała drogę , przez dziewięć dni, każdego dnia modliliśmy się, podczas Mszy świętych, różańca, koronki do Bożego miłosierdzia, godzinek czy majówek, jak również ofiarowaliśmy nasz trud i zmęczenie pielgrzymie, za parafie z których wyjechaliśmy, za poszczególne osoby, chorych, zmarłych i o pokój na świecie, a zwłaszcza na Ukrainie. Warto poświecić trochę czasu i oszczędności i skorzystać z takich pielgrzymek, aby napełnić się duchowo i ubogacić pięknem świata, który nam podarował dobry Bóg. |